W handlu juz troche pracuje - będzie z...5lat ! po szkole średniej podłapałam prace w jednej z sieciowek, później w następnej i tak to poleciało..coraz bogatsze doświadczenie w cv uniemozliwilo mi zmianę branży, wiec tak to zostało. Aktualnie pracuje w sklepie sportowym. Nie polecam nikomu. Nie wiem na czym polega ta specyfika ale tu klientela jest najgorsza.. Jak kiedys rzadko spotykało sie klientów nieuprzejmych czy aroganckich, tak teraz jest to codzienność i przynajmniej jeden taki na dzień musi sie trafić. Klient miły i uśmiechnięty do którego aż chce się podejść, obsłużyć czy choćby pogadać to coraz rzadszy widok.
naprawde coraz gorzej znoszę te prace. Najgorszy będzie grudzień - czas który powinien byc radosny, pierwszy śnieg, oczekiwanie na Boże narodzenie, spokojny czas spędzony z rodzina... Nie nie, grudzień to czas wyprzedażowego szalu, konsumpcyjnej zakupowej głupawki, masy pracy i nadgodzin. Święta to teraz odliczanie dni wolnych, które nieubłaganie szybko lecą..
sobota, 21 listopada 2015
piątek, 20 listopada 2015
o czym ten blog ?
wydawać by się mogło, ze praca sprzedawcy to nic trudnego, może nawet nic ciekawego... No bo czym zajmuje się taka pani ekspedientka ? Elagancka, wystrojona, calymi dniami stoi, albo i siedzi, nie wiele robi, popija kawke za lada, od czasu do czasu poskłada jakies ubania, obsłuży jakiegoś klienta..nic ambitnego ? Może kiedys praca sprzedawcy tak wyglądała, teraz nie jest tak kolorowo. Jest ogromnie dużo stresu, pracy, są dziwni i nie przyjemni klienci, duza odpowiedzialnosc, itp... Szkoda ze tych trudów nie wynagradza chociażby wyplata. Jak juz cierpieć to za dobra kasę 😉 niestety..jak jest na prawdę i jak przedziwne sytuacje sie tu zdarzają, chce opisać dla potomności, troche przestrzec innych a troche tez ulżyć i wyrzucić z siebie pewne rzeczy. Jak mówiłam - nie jest łatwo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)